Dzień
był przyjemny, niezbyt gorący, słoneczny i krasnoludek degeneratek Kazimierz
postanowił wybrać się na piknik. Za miasto. Bliskie "za miasto".
Opowiadania zawierają wątki przemocy, makabry, erotyki, czarnego humoru i satyry. Tylko dla czytelników dorosłych.
Krasnoludkiem degeneratkiem Kazimierzem wstrząsnęła niezmiernie niesprawiedliwość, która go spotkała. Pięćset krasnoludzkich pieniędzy za dobre chęci? Za trenowanie królika? To straszne. I zalewał robaka Kazimierz przez trzy dni. I zalewałby go dłużej, gdyby ten się w końcu nie wkurzył i nie powiedział:
– Krasnoludku Kazimierzu, daj spokój. Już jestem mistrzem. Pływania!