niedziela, 25 czerwca 2023

Piknik na skraju drogi

 

Dzień był przyjemny, niezbyt gorący, słoneczny i krasnoludek degeneratek Kazimierz postanowił wybrać się na piknik. Za miasto. Bliskie "za miasto".

Rozpacz

 

Krasnoludkiem degeneratkiem Kazimierzem wstrząsnęła niezmiernie niesprawiedliwość, która go spotkała. Pięćset krasnoludzkich pieniędzy za dobre chęci? Za trenowanie królika? To straszne. I zalewał robaka Kazimierz przez trzy dni. I zalewałby go dłużej, gdyby ten się w końcu nie wkurzył i nie powiedział:

– Krasnoludku Kazimierzu, daj spokój. Już jestem mistrzem. Pływania!