– Dzień dobry. Jestem dobrą krasnoludzką
wróżką powstałą z dymu twojego papierosa – powiedziała dobra krasnoludzka
wróżka Maria – i spełnię jedno twoje życzenie.
– Dlaczego tylko jedno? – zaprotestował
krasnoludek degeneratek Kazimierz. – Zwykle są trzy!