Krasnoludek
degeneratek Kazimierz i krasnoludek Kopeć siedzieli w apartamencie tego ostatniego i leniwie roztrząsali życiowy dylemat: czy to po bimbrze czy po czystej bardziej boli głowa i jak się to ma, nie przymierzając, do spożytej w nadmiarze krasnoludzkiej szkockiej?