Był piękny, rześki poranek. Słoneczko
rozsyłało swe błogosławione ciepło z bezchmurnego nieba, wiał lekki wiaterek
poruszając niekoszone źdźbła trawy i szeleszcząc zmysłowo w gąszczach
żywopłotów. Krasnoludek degeneratek Kazimierz życzliwie kiwał głową do serdecznie
uśmiechających się doń przechodniów i
Opowiadania zawierają wątki przemocy, makabry, erotyki, czarnego humoru i satyry. Tylko dla czytelników dorosłych.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anegdota. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anegdota. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 1 maja 2016
niedziela, 6 marca 2016
Na upadłą sztukę
Krasnoludek
degeneratek Kazimierz postanowił napisać list do swojej dawno nie widzianej
znajomej, z którą łączyły go niegdyś więzi przyjaźni:
środa, 2 marca 2016
Referendum
To był miły
staruszek. Krasnoludek degeneratek Kazimierz poczuł do niego sympatię już w
chwili gdy jego sylwetka zamajaczyła na jasnym tle ciemnego wylotu zaułka, w
którym wypatrywał środków do życia. Już po chwili przyjaźnie gawędzili.
Subskrybuj:
Posty (Atom)